Dlaczego pszczoły wymierają? Jak temu zapobiegać?

W ostatnich latach zwracamy coraz większą uwagę na owady zapylające. Specjalnie zasiane łąki kwietne czy po prostu ograniczenie koszenia trawy latem tak, aby rośliny mogły zakwitnąć i wydać życiodajny dla pszczół nektar są powszechnie spotykane. Nawet samorządy rezygnują z troski o wygląd skwerów czy ulic decydując się na dbałość o pszczoły i inne owady. Jak poważne jest zjawisko wymierania pszczół? Co by się stało, gdyby pszczoły naprawdę wyginęły i czy można temu w ogóle zapobiec? Przyjrzyjmy się bliżej temu skomplikowanemu zagadnieniu, jakim jest wymieranie pszczół i innych owadów zapylających.

Masowe wymieranie pszczół – poważny problem?

Wymieranie pszczół to mocno nagłośniony temat. Problem ten jest bardzo złożony, ponieważ z jednej strony współczesne rodziny pszczele są mniej odporne na choroby a nie sprzyjają im też inne okoliczności – m.in. stosowanie środków ochrony roślin, przez które padają całe rodziny pszczele. Z drugiej strony, w Polsce są tereny, które są wręcz przepszczelone, czyli ilość rodzin pszczelich na danym obszarze jest za duża. Problem ten nie dotyczy jednak tylko Polski. W innych krajach Europy a także w Ameryce Północnej problem jest dużo poważniejszy. Każdy z nas słyszał też o zapylających ręcznie kwiaty mieszkańcach Chin. O co tu chodzi?

Przyczyny wymierania pszczół i innych owadów zapylających

Główną przyczyną wymierania pszczół jest przede wszystkim znacznie mniejsza odporność na choroby pszczele takie, jak roztocza Varroa destructor. Zagrażają im także ludzie – przede wszystkim rolnictwo prowadzone na wielką skalę. W rolnictwie, które bardziej przypomina przemysł niż tradycyjne uprawianie ziemi liczy się przede wszystkim efekt końcowy i dlatego wykorzystywane są m.in. silnie owadobójcze środki ochrony roślin, które są ogromnym zagrożeniem dla naszych latających przyjaciół. Do pszczelej zagłady przyczynia się też niewątpliwie rozwój cywilizacji – zwiększenie zabudowy zmniejsza tereny zielone a to zmniejsza ilość pszczelich siedlisk.

Choroby pszczół

Odporność na choroby pszczół to nie tylko cecha genetyczna danej rasy. Duże znaczenie ma w tej kwestii również prowadzenie gospodarki pasiecznej – silne, dobrze odżywione rodziny lepiej radzą sobie z różnymi patogenami. 

Roztocza Varoa

To najgroźniejszy patogen, z którym mamy obecnie do czynienia. Jest niezwykle groźny dla pszczół – choroby, jakie wywołuje dotyczą zarówno dorosłych osobników, jak i rozwijającego się czerwiu. Wywoływana przez te roztocza warroza doprowadza do paraliżu pszczół a nawet do wyginięcia całej rodziny. Pszczoły porażone przez warrozę są też mniej odporne na inne choroby.

Zgnilec amerykański

Jedna z najpoważniejszych chorób pszczelich obecnie, tak poważna, że nawet przy drogach, gdzie występuje zgnilec amerykański można znaleźć specjalne tablice ostrzegawcze. Jest to choroba bakteryjna, która powoduje, że wymiera czerw w plastrach. Niestety, poprzez brak skutecznych środków pozwalających wygrać ze zgnilcem, chore rodziny są po prostu usuwane.

Inne choroby pszczół

Do innych, popularnych w naszym kraju chorób pszczół należy także nosemoza i grzybica wapienna. Na większość występujących w pszczelej populacji chorób mamy na szczęście środki farmakologiczne, ale niektóre mogą przenikać do miodu, więc mogą być stosowane w ściśle określonym czasie rozwoju rodziny.

Stosowanie środków ochrony roślin

Niemniej groźne od różnego rodzaju patogenów są środki ochrony roślin zagrażające pszczołom. Szczególnie niebezpieczne są środki z grupy neonikotynoidów, czyli związki owadobójcze, które pod względem chemicznym są powiązane ze znaną nam nikotyną. Są to chemikalia, które mają wpływ na układ nerwowy i mogą doprowadzić do wyginięcia całego pszczelego roju. Pomimo, że wiele środków tego typu zostało już wycofanych z obrotu, nadal istnieje ryzyko dla pszczół. 

Czy tylko neonikotynoidy stanowią zagrożenie?

Niestety nie. Wiele uprawnych roślin miododajnych – takich, jak np. rzepak – muszą być pryskane w trakcie kwitnienia a zarazem w trakcie nektarowania innymi środkami ochrony roślin. Problemem jest także niska świadomość u rolników, którzy stosując środki ochrony roślin w dzień łamią prawo – zagrażając życiu pszczół (mówi o tym ustawa z 29 czerwca 2007 r. o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich). Owady, które w momencie pryskania znajdują się na kwiatach praktycznie nie mają szans na wrócenie do ula.

Zmniejszenie się bazy pożytkowej

Następnym problemem, który doprowadza do wymierania pszczół jest stopniowe zmniejszanie się naturalnej bazy pożytkowej pszczół. To z tego powodu często istnieje potrzeba dokarmiania gniazd w newralgicznych momentach rozwoju. 

Zabudowa

Rozwijające się miasta – kolejne strefy ekonomiczne i nowe osiedla – powodują, że terenów zielonych zwłaszcza wokół dużych aglomeracji jest coraz mniej a to ma wpływ na dobrostan pasiek w najbliższej okolicy. 

Niszczenie miejsc naturalnego pobytu pszczół

Pszczoły i inne owady zapylające bytują zwłaszcza na łąkach i innych terenach zielonych. Zabiegi takie, jak wypalanie łąk mogą doprowadzić do unicestwienia całych rodzin pszczelich.

Czy przeciętny Kowalski ma wpływ na populację pszczół?

Wymieranie pszczół jest nieuniknione – wiele pszczelich chorób występuje praktycznie na całym świecie a metody leczenia, chociaż dają pewne efekty nigdy nie gwarantują całkowitego sukcesu. Podobnie z rozwojem miast – w przyszłości na pewno powstaną nowe osiedla i tereny przemysłowe kosztem łąk i pól. Każdy z nas może pomóc jednak tym małym owadom i ochronić je przed czekającą je zagładą. W jaki sposób?

Co można zrobić, aby zapobiegać wymieraniu pszczół?

Poniżej przedstawiamy kilka prostych metod na wsparcie pszczół i innych owadów zapylających:

– łąki kwietne – niewielki kwietnik można zorganizować nawet na balkonie a wysiew roślin miododajnych jest możliwy nawet na nieuprawianym kawałku ziemi. W ten sposób zwiększamy bazę pożytkową dla pszczół;

– zorganizowanie poideł dla pszczół – potrzebują one nie tylko nektaru, ale także wody;

– wsparcie lokalnego pszczelarstwa – np. poprzez zakup naturalnych produktów pszczelich;

– edukacja (nie tylko dzieci!) – może w okolicy jest jakiś rolnik, który nie wie, jak szkodliwe może być stosowanie środków ochrony roślin w południe? Wymieniając opinie z otaczającymi nas osobami możemy zmienić ich punkt widzenia – warto o tym pamiętać. Jeśli jest możliwość warto też zaangażować się także w lokalne inicjatywy, które chronią pszczoły.

Artykuł przygotowało Centrum Pszczelarskie Łukasiewicz, sklep pszczelarski zajmujący się sprzedażą sprzętu, akcesoriów i wyrobów pszczelarskich